Gosia wyciągnęła siłą przyjaciółkę na zewnątrz. Nie było to łatwe, gdyż jak Kaja się wkurzyła to nie dało jej się łatwo uspokoić. Blondynka miała jednak sposób na te humorki. Szybko odnalazła w swojej torebce MP4, puściła pierwszą piosenkę na liście odtwarzania i wsadziła słuchawki Kai do uszu.Gdy brunetka usłyszała pierwsze dźwięki piosenki, zaczęła powoli się uspokajać. Wszystkie negatywne emocje z niej ulatywały, gdy wsłuchała się w głos wokalisty Asking Alexandria. Kaja miała to do siebie, że nie była taka jak inni ludzie, ją uspokajały ostre dźwięki zespołu metalcore. Brunetka wyciągnęła słuchawki z uszu, co było dla Gosi znakiem, że już wszystko powinno być okej.
- Ale myślisz, że dałby mi teraz swój autograf?- spytała jak gdyby nigdy nic Kaja. Gosia popatrzyła na nią jak na wariatkę, na co jej przyjaciółka wybuchła niepohamowanym śmiechem.
- Oj głupku, głupku- Gosia mocno ją przytuliła.
- No co! Kaja Nowakowska nie da sobą pomiatać!- stwierdziła podniesionym głosem.
-Nowakowska?!- spytał z niedowierzaniem wysoki blondyn.
- Zbieżność osób i nazwisk jest przypadkowa- razem wyrecytowały przyjaciółki.
- Wiecie co?
- Nieee...
- Już was lubię- zaśmiał się Piotrek i przybił piątkę z dziewczynami- A i właśnie ty- wskazał palcem na Kaję- jesteś moim mistrzem. Niki do tej pory z szoku nie może wyjść.
- Nie moja wina,że jak mnie ktoś wkurzy, to nie odpuszczam, zwłaszcza gdy się mnie przy tym rani!
Gośka gdy to usłyszała zaczęła się śmiać, gdyż już wielokrotnie była świadkiem jak Kaja się "denerwowała".
Gestem ręki zaprosiła środkowego, żeby usiadł koło nich.
- A mogę się was o coś spytać?
- Dajesz panie Nowakowski!- zaśmiała się znów Gosia.
- Jak wy macie na imię?- spytał się z błyskiem w oku Piotrek.
- No tak, gdzie nasze maniery! Ekhem..- uroczyście powiedziała Kaja- a więc drogi Piotrze Nowakowski, masz zaszczyt poznać Gosię Mazurek vel. Danio i mnie znakomitą, przewspaniałą, skromną przede wszystkim Kaję Nowakowską- dziewczyna ukłoniła się nisko.
-Oh.. rzeczywiście zaszczyt mnie kopną niesamowity, żeby poznać tak cudowne dziewczyny- zaśmiał się Piotrek i puścił perskie oczko do Gosi.
Widok wesoło rozmawiających ze środkowym dziewczyn wprawił w osłupienie przyjmującego, który razem z Lotmanem wychodził z hali.
- Ej patrz!Nowakowski wyhaczył jakieś laski- zaśmiał się Paul- Czekaj, a to nie ta co ją uderzyłeś piłką i jej przyjaciółka?
- Taaaak... Dlatego im szybciej stąd zniknę tym lepiej.
- Niki czy ty jej się dalej boisz?
- Jej? Tak. Przecież ona mnie znów będzie chciała zabić jak się jej znów pokażę na oczy, więc ja spadam, a ty jak chcesz to tam podejdź.- stwierdził Nikolay i ruszył w kierunku swojego auta. Usłyszał, że jego przyjaciel idzie za nim. Penchev odwrócił się i spojrzał pytającym wzrokiem na Amerykanina.
-Miałeś mnie przecież podrzucić do domu- odpowiedział zrezygnowanym głosem Paul. Chłopcy mieszkali na tym samym osiedlu, podobnie jak reszta nowych i jedno sezonowych zawodników Resovii. Niektórzy z nich zapuścili już tu korzenie i wybudowali domy, wiążąc przyszłość z tym miastem.
Tymczasem Piotrek nawiązał bardzo dobry kontakt z dziewczynami.
- Musicie poznać Igłę- zaśmiał się Piotrek, słysząc kolejną śmieszną historię z udziałem dziewczyn.
Przyjaciółki popatrzyły na Nowakowskiego jak na idiotę, który nie końca wie co mówi.
- Żartujesz? -w końcu spytała Gosia.
- Nie? Czemu?
- Po pierwsze kiedy? Po drugie po co? Po trzecie nie jesteśmy tego godne!- pośpieszyła z wyjaśnieniami Kaja.
- Hmm.. Na następnym meczu. A po co? Po to, że tak pozytywnie rąbnięte osoby jak wy i Krzysiek muszą się poznać!
Brunetka zaczęła się śmiać/
- Piotrek zdobyć bilet na wasz mecz graniczy z cudem..
- Ale jeszcze się zobaczymy?- spytał z nadzieją w głosie.
- Nie wiemy. Może jeszcze kiedyś wpadniemy, ale pewnie dopiero w następnym sezonie-zaśmiała się Gosia- Ale teraz musimy spadać, bo pociąg na nas nie będzie czekał.
- To ja was odwiozę do domu- zaoferował się Piotrek.
- Sorki, ale nie chcemy, żeby ktoś nas potem inwigilował czy coś. Wiesz my takie incognito jesteśmy- poważnie stwierdziła Kaja, ale widząc zdumienie na twarzy Piotrka głośno się zaśmiała.
- Ona po prostu chce ci powiedzieć, że damy sobie radę, a ty jesteś zmęczony po meczy i nie chcemy cię narażać na 40 km podróż do nas plus powrót.
- Ahaa.. Jak mówiłem musicie poznać Krzyśka-zaśmiał się Piotrek.
- To my będziemy lecieć. Powodzenia w play-off'ach- powiedziała Gosia i razem z Kają pomachały Nowakowskiemu na pożegnanie. Jednak w pewnym momencie Kaja się odwróciła i głośno krzyknęła.
-WAIT!- Gosia i Piotrek popatrzyli na nią ze zdziwieniem- Danio! Czy my prawie, mówię prawie, bo dzięki mojemu intelektowi, temu zapobiegniemy, przepuściłyśmy okazję do zrobienia sobie zdjęcia z samym PIOTREM NOWAKOWSKIM VEL CICHYM PITEM?!
Gosia strzeliła faceplama, a Piotrek zaczął się śmiać.
- Dobra, dobra.. To Kajuś podejdź do niego, a ja wam cyknę fotkę- stwierdziła załamana głupota przyjaciółki Gosia.
- Ej, a ty?!- spytali jednocześnie Nowakowscy.
- Ja nie jestem fotogeniczna.
- Nie zrobisz sobie ze mną zdjęcia?- spytał smutno Piotrek robiąc minę kota ze Shreka. Gosi na ten widok zmiękły nogi, ale dalej udawała twardą.
- Hmm.. No dobrze, znaj mą łaskę- stwierdziła siląc się na obojętny ton.
- I to rozumiem!- wesoło krzyknął Piotrek.
- Ustawić się.- grzecznie poprosiła Gosia.
Piotrek i Kaja zaczęli się wygłupiać robiąc różne śmieszne miny i pozy. W końcu obojgu zabrakło nowych pomysłów i Kaja postanowiła zmienić Gosię przy obiektywie. Dziewczyna z dużą dozą nieśmiałości podeszła do środkowego. Nigdy wcześniej jej się to nie zdarzyło. Kaja nie była by sobą gdyby nie zaczęła ich ustawiać i dyrygować co "modele" mają robić.
- Ooo.. A teraz ty weź ją przytul- zażądała Kaja, a Gosia popatrzyła na nią z mordem w oczach, na co brunetka tylko się uśmiechnęła.
- Mogę teraz ja coś zaproponować?- spytał Piotrek.
Dziewczyny spojrzały na niego pytająco, ale Kaja w ciemno się zgodziła na jego propozycje.
- Ja chcę mieć takie zdjęcie- stwierdził Nowakowski i dał buziaka w policzek zaskoczonej dziewczynie. Kaja wykorzystała idealny moment i zrobiła zdjęcie. Gosia postanowiła to szybko przerwać i wyrwała się Piotrkowi.
- Kaja musimy iść. Spóźnimy się!
-Ehh.. No tak, lecimy.. Pa!- krzyknęła na odchodne brunetka, brutalnie pociągnięta za rękę przez przyjaciółkę.
Przez całą drogę z Podpromia na dworzec i podczas jazdy podczas jazdy pociągiem Gosia próbowała nie zamienić z Kają ani słowa, lecz było to niemożliwe.
-Ej no.. Przecież to nie moja wina, że wpadłaś Nowakowskiemu w oko.
Gosia tylko warknęła w odpowiedzi.
- Patrz, to zdjęcie to potwierdza.- Kaja niezrażona humorkami przyjaciółki pokazała jej tę szczególną fotografię.
- Kaja, weź się ogarnij dobra? On ma śliczną dziewczynę, w której jest zakochany. A teraz zajmijmy się inną sprawą. Dlaczego tak zareagowałaś na Niki'ego?
- Bo taka już jestem! Wiem, że to było niechcący, a on ładnie się zachował przepraszając, ale mam wrażenie, że namówili go do tego koledzy- a to już miłe nie jest i dlatego na niego nawrzeszczałam.
- Przestraszyłaś go! Już jak gadałyśmy z Piotrkiem, Paul chciał wziąć Nikolay'a i z nim podejść, ale on się bał.
- To, że się boi dziewczyny to akurat świadczy na jego niekorzyść.
- Kaja, ja sama ciebie się boję jak wpadasz w te swoje humorki- zaśmiała się Gosia.
- No to co powinnam zrobić? Przyjąć ładnie "wymuszone" przeprosiny i uznać, że to w ogóle nie miało miejsca?
- Dokładnie...
- Niee.. Może i bym wybaczyła, ale sama pomyśl, uznałby, że skoro jest taką gwiazdą to mu wszystko wolno.
- Dziecko, ale ty reagujesz w taki sposób głównie w dwóch przypadkach, albo jak kogoś szczerze nienawidzisz, albo..
- Zamilcz nędzna istoto! To już nie mogę się na nikogo wkurzyć, bo ty dopisujesz do tego niestworzone historie.
- Ja i tak wiem swoje szpiegu Bułgarów- zaśmiała się Gosia.
- Hmm,.. Mogę to samo powiedzieć o tobie pani "nieśmiała".
Na takich przekomarzaniach minęła im godzinna podróż do domu. Dziewczyny mieszkały w różnych miejscowościach, ale Kaja miała nocować u przyjaciółki. Gdy już się odświeżyły Gosia zgrała zdjęcia na komputer i dziewczyny zaczęły je przeglądać.
-Ała!- krzyknęła Gosia, po tym jak Kaja ją walnęła- za co?
-Za to!- Kaja pokazała palcem na zdjęcie, które Gosia zrobiła, gdy jej przyjaciółka leżała na ziemi po "zamachu" na jej życie.
- Oj tam, oj tam, będziesz miała pamiątkę-zaśmiała się Gosia.
- Te wszystkie zdjęcia to pamiątki, zwłaszcza te ostatnie z Piotrkiem- stwierdziła Kaja- Myślisz, że będzie nas pamiętał?
- Nie wiem Kajka, nie wiem. Wiem natomiast, że ja tego nigdy nie zapomnę.
- Ja też! Ale teraz koniec.. Oglądamy coś?- spytała Kaja.
-Ale co?
- Hmm.. "Pitch Perfect", tak na poprawę humoru?
- Włączaj.
Na oglądaniu filmów minął dziewczętom cały wieczór i pół nocy. W końcu każda z nich odpłynęła do krainy Morfeusza.
~~
Nikolay po powrocie do domu nie mógł przestać myśleć o brunetce. Z jednej strony był na nią zły, że go tak potraktowała, ale z drugiej sam by się tak samo zachował. Zastanawiał się czy będzie miał jeszcze kiedykolwiek okazję, żeby ją spotkać. Postanowił, że gdyby taka okazja się nadarzyła to zachowa się po męsku, ba! nawet jej kwiaty na przeprosiny kupi. W czasie tych rozmyślań usną.
Hej:) Witam Was:) Rozdział powinien ukazać się w najbliższy piątek, ale dodaję dziś:) To tak w ramach przeprosin, że "zniszczyłam komuś jego jestestwo" hehe. No nic nikt nie powiedział, że moi przyjaciele są normalni:) Szkoda tych dwóch porażek z Włochami, ale jestem w dobrej myśli:) Nasz młody zespół spisał się dla mnie bardzo dobrze:) Cieszę się, że zawodnicy Resovii mieli w tym udział:) Pozdrawiam Was wszystkich i dziękuję za komentarze;) Mam nadzieję, że i teraz wyjawicie swoje opinie na temat tego rozdziału:) Do następnego!:)
Mhihihihiihihi - Kaja wie co dobre (Asking Alexandria ^^). NO eeeeeejjjjjjjj! ależ z tego Nikolaya Pan Nieśmiały ;p no i .. czyżby coś zrodziło się między Gosieńką a Pitem... :3 na te i inne pytania pragnę dostać odpowiedzi w JAK NAJBLIŻSZYM czasie (mam nadzieję, że aluzja została przekazana :P) .... aaaaa no i "jestestwo" zostało ukojone :3 peace n' love. Do następnego :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój styl :) historia nie jest kiczowata na zasadzie" wpadli na siebie i 2 dni później już są parą" :P fajnie że się to rozwija w ten sposób :) Gosia i Pit ? hmmm chyba cos zaskoczyło :) Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział:)
OdpowiedzUsuńBędziesz dodawać rozdziały jakoś regularnie ?
Dziękuję za miłe słowa;) Rozdziały powinny ukazywać się co 2 tygodnie w piątki:)
UsuńCudne to było! <3 A za Pitch Perfect dodatkowe punkty się należą :) Będę czytać, dodaję do linków i życzę weny :)
OdpowiedzUsuńKurna, Piter jaki śmiały ;D i podrywacz z niego wyszedł haha mi zawsze mówią: dziewczyna nie ściana :P
OdpowiedzUsuńA Niko nie ma się co bać, bardziej zaimponuje odwagą, tak podejrzewam ;)
Dziewczyny mają niezłe pamiątki :) Koniecznie muszą wpaść na jakiś mecz.
Pozdrawiam
Kaja nie jest aż tak straszna, żeby bać się do niej podejść. Chyba. Ale faktycznie, wymuszone przeprosiny nie równają się tym szczerym. Przekomarzanki jej i jej przyjaciółki powodują uśmiech na ustach, każdy tak ma, strasznie to realistyczne;) Piotruś jaki śmiały, normalnie aż nie on. Któż by nie chciał takiego zdjęcia z nim, jakie okazję miała sobie zrobić Gośka?
OdpowiedzUsuń